Dopasuj go sam – a
Kiedy zawiedzie mnie złudna pamięć
i wspomnienia odejdą w cień.
Kiedy okryje je złudna zamieć
i każdy nowy dzień będzie tracić sens.
Zajrzę w głąb mojej swojej dziurawej duszy.
Wygrzebię z niej to czym zostałem w
przeszłości obdarowany.
To co jeszcze nie uleciało przez wylot…
i powrócę wspomnieniami do lat już
zapomnianych.
Przypomnę sobie wolno płynący czas,
bez zegarów, zwykły dzieciństwa czar.
Czy naszą podróż przez wzburzony czarny
ocean.
Gdzie przeszkodą było mnóstwo wysokich
fal.
Które trzeba było omijać lub przeć prosto
na nie.
Zapominając na moment o odnoszeniu ran.
Podróż przez morze dojrzewania.
Czas bycia ojcem i synem dlań.
Wtedy może odrodzę się ponownie.
Nowy sens w życiu odnajdę, a co dalej…
Przyszłości nie odgadnę,
ale w niej nadzieję upatruję tak
naprawdę.
Szukam w życiu miłości,
chciałbym móc powiedzieć wreszcie naprawdę
– czuję.
Nie udaję przed sobą,
marzeń nie do spełnienia nie snuję.
Mam nadzieję że moja druga połowa moje
serce ukłuje,
lecz na wylot go nie przebije.
Gdyż serce nie dusza,
z dziurą w sercu długo nie pożyję…
A kiedy święta woda moją duszę obmyję,
może się ze snu obudzę na skraju
zatracenia
Czy za późno… Zapytasz: „Czy jeszcze
żyjesz”
Odpowiem Ci: Czy nie za późno wołasz mojego
imienia?
18/19.12.2003
Komentarze (5)
Niesamowite przemyślenia.
Melancholijne przemyślenia.Pozdrawiam
Czuć melancholię bardzo wyraźnie :)
Pięknie opisałes uczucia które tobą
targają.Wzruszyłam się do łez.Pozdrawiam
serdecznie,miłego dnia:)
Spojrzeć głęboko w swoją duszę i odnaleźć się na nowo
Pięknie napisane, realizacja czasem jest trudna
Miłego dnia