Dopiero chęci zbieram
Dokonań mam tak wiele,
Że zliczyć nikt nie zdoła.
Dlatego przyjaciele,
O pomoc jakąś wołam.
Tak młodo mi umierać,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Tak chcę podziwiać świat.
Podajcie szybko rękę,
Inaczej się uduszę.
Me ciało cierpi mękę,
Czy zginąć teraz muszę.
Tak młodo mi umierać,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Tak chcę podziwiać świat.
Wciąż liczę na rozwagę,
Rozsądek także w cenie.
Obudźcie swą odwagę,
Ja szczerze was docenię.
Tak młodo mi umierać,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Tak chcę podziwiać świat.
A jeśli mało wiary,
Prześlijcie, chociaż czek.
Niech wie ten człowiek stary,
Ile jest warty wiek.
Tak młodo mi umierać,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Tak chcę podziwiać świat.
Uzbieram dość pieniędzy,
I trochę zaszaleję.
Czemu mam umrzeć w nędzy,
Bogactwo też istnieje.
Tak młodo mi umierać,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Tak chcę podziwiać świat.
Zrozumcie więc nieroba,
Którego życie cieszy.
Skromniutka to osoba,
Do śmierci się nie śpieszy.
Tak młodo nie umieram,
Sześćdziesiąt kończąc lat.
Dopiero chęci zbieram,
Bo chcę podziwiać świat.
Komentarze (4)
Ciekawie.Pozdrawiam
Nikt się do śmierci przecież nie garnie
lecz bogatemu umierać marnie
płacze zdobyczy bogate prosie
biedny natomiast ma wszystko w nosie.
Pozdrawiam.
Ten nierób tam niepotrzebny, a myślałem już o czeku
:)))
śpiewnie w:)