Dopóki jeszcze...
Dopóki jeszcze potrafimy marzyć,
dokąd miłością wypełniamy sny,
to nie będziemy, naprawdę, tak starzy,
by czas nadzieją zaprzestał się tlić.
Dopóki jeszcze płoną w nas pragnienia,
a dni wiosennie rozkwitają w bzach,
to implikacji nie należy zmieniać -
niech młodość z nami w zielone wciąż
gra.
I chociaż skronie pobielały szronem,
to idźmy w życie jak na pierwszy bal,
wierząc, że jeszcze nie wszystko
stracone,
że to nie pora na przedwczesny żal.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (39)
I w formie i treści zachwycił mnie :)
Bardzo melodyjnie. Podoba mi się ta refleksja.
Oby chciało się chcieć! Piękny, optymistyczny
wiersz!:-)
bardzo ładny z nadzieją wiersz, przeczytałam z ogromną
przyjemnością:)
Jak zawsze bardzo ładny wiersz.
Przypomniało mi się jak Halina Kunicka śpiewała:
" Panowie mają chandrę ho, ho!
I płyną jakże często na dno.
A przecież tak naprawdę
no to nie jest tak całkiem źle nie, nie.
Dopóki wam jeszcze Kasieńka się śni,
to serce gra i oko lśni.
Dopóki wam jeszcze Kasieńka się śni,
to drzemią w was groźne lwy.
Dopóki wam jeszcze Kasieńki się chce,
niestraszne wam pogody złe.
Dopóki wam jeszcze Kasieńki się chce,
któż powie z was "Nie, to nie."
Miłego dnia.
Ladnie, z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam, jaleku:)
A z wiekiem rośnie ta siła duchowa,
choć ciału trzeba nieco pofolgować!
Pozdrawiam!
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
ja planuje isc na kurs tanca pozdrawiam
Dziękuję WN - chyba masz rację... pomyślę nad tym :)
Przepiękny, optymistyczny wiersz
z przesłaniem. Wezmę z niego nauki.
Pozdrawiam serdecznie.
Janku Twój optymizm sie udziela
żyjmy każda chwila do pełna
pozdrawiam
Dobry wiersz, jaleku:)) Wybacz, jakoś nie brzmi rym
pragnienia-zmienienia. Może "to implikacji nie należy
zmieniać", a może się czepiam? Pozdrawiam:))
...:)
już mnie prawie przekonałeś, serio jaleku :)