Dorosłość
Barw nie poznaje,inne stały się,
czarno - biały czasami widzę świat.
Myślę sobie : "Już nie pasuję tu,
nie mam tych zalet co wcześniej i tych
wad."
To co było przeminęło w dal,
znikły sny i marzenia.
Co się stało, że już nie moge tu żyć ?
Ta sama pozostała tylko nadzieja.
Nowe obowiązki i zmartwienia me,
zmuszają mnie do opuszczenia gniazda.
Zostanę sama i pójdę tam,
gdzie zaprowadzi mnie moja gwiazda.
autor
Diana
Dodano: 2005-07-16 18:24:24
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.