Dostałem i co?
Uczyniłeś mnie z miłości
dając Swoją postać.
Utworzyłeś mnie w całości,
dusza ciało wzniosła.
Do mówienia Dałeś język,
uszy do słuchania.
Do patrzenia Dałeś oczy,
serce do kochania.
We władanie Dałeś ziemię,
kosmos wielki.
Wszystko dla mnie,wolne we mnie,
myśli rozum wszelki.
Wolną wole Dałeś po to,
bym to sam wybierał.
Abym poczuł ,poznał,zdobył,
budował i zbierał.
Syna swego za me grzechy
ukrzyżować Dałeś.
Sprawiedliwy czas,
sumienie, też ofiarowałeś.
Wieczność Dałeś dla mej duszy,
gdy z ciałem nie będzie.
czy do Ciebie ona ruszy?
Czy wraz z ciałem - w ziemię!
Komentarze (9)
Glebia!!!
Pozdrawiam
Mamy wolną wolę a wiec i wybór.Pozdrawiam:)
bardzo dobrze - pozdrawiam
Dziękuję za wpisy.
Pani Madison z tym ogonkiem to mam problem, jeszcze
raz dziękuję i obiecuję że się poprawię,no do
następnego razu,na pewno.
Ciekawy wiersz,swego rodzaju modlitwa do stwórcy z
dobrą refleksyjną pointą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz bardzo ładny, jak modlitwa, dużo wiary.
Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz, dobre przemyślenia. W czwartej strofie
brak ogonka w "wolę" i niektóre przecinki trzeba
przysunąć do poprzedzających słów. W drugim wersie
trzeciej strofy uciekła regularność, więc może np. coś
w rodzaju "cały kosmos wielki".
Pozdrawiam:)
ciekawy refleksyjny wiersz pozdrawiam
Dobry zyciowy refleksyjny wiersz pozdrawiam