dosyć
to koniec
koniec mojej cierpliwości
mam dosyć
mam już po dziurki w nosie ciebie
i twoich chorych intryg
skończyło się
nie będzie już nigdy
kolejnych razów
kolejnych szans
kolejnych zapomnień
zbyt dużo się tego nazbierało
nie będę dłużej tolerować twojej głupoty
bezmyślności
egoizmu
mam tego dosyć
dosyć!
czuję jak gorycz rozrywa mnie od
wewnątrz
jesteś śmieciem
jak można upaść tak nisko?
jak można być tak zaślepionym?
straszne…
ile nerwów straciłam na ciebie
sekund, które przepadły nie zliczy nikt
wstręt do twojej osoby
jest równie ogromny jak ta gorycz
czuję jak ogień trawi korzenie w mojej
duszy
Boże…
to kres mojej cierpliwości
drzwi zostały zatrzaśnięte na wieczność
więcej kłamstw nie zniosę
już dość!
"Why should I care if they hurt you..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.