Z doszlifowanym wieczorem
Ta szczypiąca woń zagadki kryje się w każdym z nas, stawia na równe nogi kąsających słówek las.
Tonę w pieśni szklanego złudzenia
po to by wartościowszym być
by nie trwać tak jak wzmianka
galaretowata
w pomocnej lukrowanej mgle
w tej która jest zaradną przeszkodą
i pcha czyny promienia
inaczej niż kąsający mit
cierniste gesty świata
kochające rozgryzającą grę
tę dogadzającą łaknącym grobom
Ich okrzyki nadal będą tymi drapiącymi
tyle wie nawet cień czynu cienkiego
ten się nie dostosowujący
z ciągle pytającymi
tak jak znamię upadającego
za niesmak zagrywki klątwy
On przetrwa na gęsto
by nie było oswobodzonych
nawet tam gdzie głaszcze słońce
to inteligentne bardzo
tam gdzie kataklizm robi swoje
z piekielnie stalową pięścią
wzmacniającą demony
te mocy szukające
z powyginaną skargą
i z doszlifowanym wieczorem
Jan Maciej Kłosowski (21.10.2013)
Komentarze (14)
Zgadza się nikt nie jest doskonały,a bywamy czasem tak
okrutni...dobry wiersz
Pozdrawiam kenaj. Dobranoc
dokładnie doszlifowany wieczór w:)
Masz swój świat z wyizolowanym słownictwem i
pozytywne, szczere uwagi innych do Ciebie nie
docierają. Szkoda, że jesteś tak zadufany w sobie!
Każdy ma prawo w swego patrzyć ducha,
ale rad piszących warto jest posłuchać!
Pozdrawiam!
Szkoda do do tego autora kierowanych - on żyje w
całkiem innym świecie słów.
On przetrwa tam gdzie głaszcze słońce. Pomimo stalowej
pięści demonów... Pomimo tonięcia w pieśni szklanego
złudzenia... Pozdrawiam.:)
http://e-literaci.pl/readarticle.php?article_id=23042
Byłam ,przeczytałam ,zadumałam się. Pozdrawiam
Kenaj pięści na nikogo nie wolno,ale pozorny chaos
powinien być poprawny językowo, bo wiersz może być
jedną wielką metaforą i trudny dla niektórych do
odczytania, ale nie może być pozbawiony poprawności
językowej, więc nad tym pomyśl.Ona obowiązuje każdego,
kto mówi i pisze i jest podstawą jakiejkolwiek
komunikacji. Pozdrawiam.
Logikę można ukryć pod płaszczykiem z chaosu,
niezgrabną prawdę też. Pozostanie tylko to echo
siejące dzikie wrażenia no i utkana z wyobrażeń pięść.
Kenaj, wiem, co to jest Zespół Sawanta.Tak się składa,
że jestem terapeutą i zajmuję się mową.Czytałam Twoją
polemikę z IGUS.Jest logiczną wypowiedzią w poprawnej
formie gramatycznej.Jeśli potraafisz posługiwac się w
prozie taką poprawnością językową, to zupełnie nie
rozumiem tego braku w Twoich tekstach.Pozdrawiam.
Vick Thor, to się zwie Zespołem Sawanta.
program komputerowy, który generuje te teksty ma bujną
wyobraznię programisty po kursach korespondencyjnych
do nauki jezyka polskiego dla inteligentnych inaczej