DOTYK...
...jak w mieście gniewu spotęgowane są pragnienia, z których życie spełnia jedynie maleńką część naszych marzeń...
Gdy wchodzisz do pokoju,
zastań go bardziej pustym, niż jak w nim
jestem...
byś czuł stęsknienie ust czerwnieni
mojej,
...potrzebuję dotyku - nie przez szklaną
taflę zobojętnienia...
nie chcę żyć plastikowo,przez mur świat
oglądać,
czułość muzyki dźwiękiem obezwładnienia,
w innym domu ludzie dotykają siebie - tak
po prostu,
a tu muszę z siłą na Ciebie wpaść,bym go
poczuła,
tak spokojna i zrównoważona...
wiesz, że mi tego brak, lecz chcę szukać
gdzie indziej...
bo nie dostaję od ciebie czułości,jaka jest
moim pragnieniem...
Komentarze (2)
Świetny wiersz z treścią jak najbardziej prawdziwą...
i za zwyczaj to tak boli... bo on nie chce,gdy Ty tego
tak bardzo pragniesz... wiersz udany;)
No, coż, jak poisał Stautyngier, w tym największy jest
ambaras, żeby dwoje chciało na raz :)