Dotykać drzwi
Może coś z tej pracy
jeszcze będzie
prostujesz garnitur słów
wywijasz puste kieszenie
dokładnie trzepiesz
buty choć dziurawe
wygodne masz
możesz w nich jutro
iść i żebrać
dotykać drzwi
u których coraz to inny klucz
/I.Ok./
Komentarze (22)
Ja niestety uważam, że w 90% żebrakiem jest się z
własnego wyboru. To taka swoista wolność,
niezależność. Wiele razy spotkałem się z tym, jak
właśnie taki człowiek odmawia stałej pracy. Dlaczego?
Oczywiście + :)
puenta swietna....
...nie każdemu jest dane po równo...bardzo ładny
wiersz, pełen refleksji nad życiem...pozdrawiam + :)
a może i znajdą się takie drzwi które otworzą się i
wpuszczą na dłużej ciekawy wiersz pozdrawiam
czasem zebrak jest bardziej szczesliwy niz
bogacz..trzeba poznac co tak naprawde daje radosc w
zyciu
A jednak optymistyczny w końcu któryś z tych kluczy
wreszcie będzie pasował do drzwi i poszukiwanie pracy
zakończy się pomyślnie. Ciekawie ukazujesz problem.
Bardzo dobry przekaz.
Trudno prostować co krzywe i leczyć parszywe.