drganie fal
przywołuję ciebie w snach
opuszkami palców
dotykam włosów
marzeniami zagłębiam się
w najczulsze zakamarki
jak rozgrzany wulkan
żarem oplatam zmysły
w mroku nasłuchuję
oddechu twego
wyczuwam
drganie fal
a jednak
smak twoich ust
otwiera moje oczy
jesteś
obok mnie
podobni do siebie
jak dwie krople wody
tworzące ocean
Autor Waldi
Komentarze (25)
bardzo piękne zakończenie :-)
Bardzo sympatyczne to jest, pozdrawiam :)
Ale zmysłowo napisane...a zakończenie jest pięknym
miłosnym wyznaniem żeby tworzyć jedność bez granic
Pięknie i zmysłowo :-)
Ładny wiersz o miłości!
W moim przypadku, było inaczej!? Po roku nieobecności
- wychodzi na to, że cały czas się kochamy!Ale nigdy,
nie ma 100 %
Pozdrawiam!
Niestety to niezupełnie prawda. Jeśli ocean pozbawić
dwóch kropelek wody, nikt tego nie zauważy (poza tymi
kropelkami). Rozumiem Twoje poczucie pełni i
doskonałości, ale kropli w ocenie jest znacznie więcej
i o to, by dwie wybrane były zawsze blisko siebie
trzeba walczyć.
Witaj Waldku:)
I oby tak na zawsze Waldku:)
Pozdrawiam:)
Rozczulające te Twoje sny, Waldi :)
Piękny, subtelny tekst.
Jeszcze w te upały rozgrzewa...
:)
Ach, jaki erotyk chcialem powiedziec, ale chyba
polecialem za daleko:)
:*)
Pięknie rozkołysany drżeniem... serdeczności
Witaj,
dwa serca w oceanie marzeń, wspomnień i miłości...
Pozdrawiam.
Witaj,
dwa serca w oceanie marzeń, wspomnień i miłości...
Pozdrawiam.
Pięknie o oceanie miłości. Pozdrawiam ciepło Waldi :)