Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Droga

Wieźli nas pociągiem, to był wagon bydlęcy.
Matka tuliła obrazy - święty Jan i karmiąca
Maria, o moim imieniu. Błogosławiła
w nieszczęściu. Mówili, że bliska Słońcu.

W rogu stał wielki kufer, w nim ukryli Żyda.
Nie wiedziałam po co. Może nie miał papierów,
a może miał złoto? Jechała z nami krowa,
bez niej byłoby źle. Ona, zawsze pierwsza.
Kiedy pociąg stawał - piła dużo wody,
my, szukaliśmy trawy.

Ta droga była długa, śmierdziało kałem, moczem.
Rodzice się kochali, nie czekając na "potem" -
i Żyd nie przeszkadzał - po tych samych torach
jechaliśmy przed siebie, a każdy o czymś marzył.

autor

cii_sza

Dodano: 2019-02-01 08:22:31
Ten wiersz przeczytano 1502 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

A.H. Maslow posegregował wszystkim nam wspólne ludzkie
potrzeby w schemat, na którego podstawę składają się,
powietrze, woda, pożywienie, zdrowie, sex. Wyższego
rzędu potrzeby to bezpieczeństwo, schronienie,
stabilizacja. Poziom wyżej jest potrzeba bycia
kochanym, potrzeba przynależności. Stopień wyższy to
poczucie własnej wartości, potrzeba władzy, bycia
rozpoznawalnym/rozpoznawalną, prestiż. Na najwyższym
szczeblu potrzeb tenże psycholog umiścił
samorealizację i kreatywność. Jak do tych hierarchii
dopasować losy ludzi żyjących trzy pokolenia wstecz?
Jak te wciąż żywe historie wpływają na przyszłość, na
kolejne dziesięć, dwadzieścia, pięśdziesiąt lat?
Pozdrawiam...

a kuku a kuku

Temat zawsze na czasie o czym autorka doskonale wie.
Niestety podany bardzo prymitywnie, kawa na ławę, tu
nie ma szans na domysły i gdzie... ta poezja?

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Nie wem ,czy zrozumialem... - chodzi mi o trzecią
zwrotkę. Domaga się pelnej jednoznaczności. -
wstrząsająca rzeczywistość.
Pozdrawiam:)

AMOR1988 AMOR1988

Ten wiersz zaczęła mnie na bardzo długo myślałem co
powiedzieć ale nasuwa się to czy droga różne ma
oblicza na te związane z wątkami wojenny eksportacja
ludzi w nieznany świat się warunki dużo gorszej są do
bytowania to jest ta droga która nie może być już
nigdy więcej drogą.

nureczka nureczka

Obraz mrożący krew w żyłach. Już sama myśl o tym
paraliżuje, a oni musieli trwać. Trzymała ich przy
życiu miłość, marzenia, wizje lepszego.
Nie chce się wierzyć, że ludzie ludziom...
Trudne wiersze piszesz, nie każdy potrafi, ma
wiedzę..., ale dzięki temu nie czytamy tylko o "
motylkach ".
Pozdrawiam ciepło

neplit123 neplit123

fajny wiersz pozdrawiam

DoroteK DoroteK

niesamowita, wstrząsająca relacja... taka zwyczajna,
ludzka, bez blichtru, upiększania, dodawania
martyrologii... szczera... brawo

Sonata.a Sonata.a

Niesamowity wiersz. Obraz który przygniata, jak ci
ludzie to wszystko przetrwali.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »