Droga do domu
...odeszła najważniejsza kobieta mojego życia. Żyła 101 lat
zadrwiła śmierć z modlitwy mojej
z czasu zadrwiła co dokoła
zbyt szybko przemknął aż wiek cały
zadrwiła śmierć
już ciebie woła…
z kawałków mokrego bukowego drewna
ramy dnia w cierpkim bólu ociosane
starości znamion nikt ukryć nie zdoła
nawet a może właśnie wtedy gdy
są tak bliskie, tak kochane…
nie trzeba gasić delikatnych snów
wypatrywanych na niebie
dawnych obrazów
tak bardzo tęsknych brakuje mi słów
jak ja bez ciebie sobie poradzę…
by moja modlitwa została przyjęta
jaką ofiarą mam Boga przekonać
choć twoja droga cała była święta
i wiem że przecież ona
musi nas pokonać…
ech żywocie nasz
czas niedługi
my miłujący chleb powszedni
przez Styks musimy podjąć się żeglugi
tam jesteśmy równi
tam na równi biedni…
kiedyś i ja swój próg przekroczę
tak jak już inni próg swój przeszli
i gdy krok zrobię znowu będę z tobą
ujrzę tych wszystkich co kiedyś odeszli
za życie czy za śmierć
nazwać to nagrodą…
Komentarze (35)
Czymże rytm i logika w obliczu aż takiego braku rytmu
i logiki? :-/ Cii_szo krzycz... Dawaj :-)
I wiesz, zakonczyłabym ten wiersz:
"tam na równi biedni".
Sądzę jednak ze mozesz nie być na to gotowy:( Bo treść
mówiąca o spotkaniu w tej chwili może być dla Ciebie
ważna. Ja tak miałam. Dopiero dziś jestem w stanie
takie wiersze swoje skracać, zmieniać. (po 7 latach)
Tytuł twojego utworu pozwolił mi wreszcie zrozumieć
dość często pojawiające się sny w których pokonawszy
trudną drogę nie mogłam wejść do domu - dziś
zrozumiałam - dlaczego - mam jeszcze żyć - Pozdrawiam
serdecznie
Ale czy na pewno? Odpisz! bo ja już ten wiersz
poprawiłam... i jesli na pewno, to wkleję. Porównasz
sobie. W kilku miejscach jakby logika się gubi i rytm
zasadniczo.
Jest mi tsk źle,że Twoje uwagi /sugestie /mogą tylko
poprawić mój nastrój...
One Moment - bardzo czule, ciepło i wzruszająco
napisałeś.
Uważam, że Ta Kobieta zasługuje na to, aby ten wiersz
był jak najpiękniejszy.
Mam kilka uwag ale nie wiem... może sobie nie
zyczysz?
Przeżywałam to w ubiegłym roku.Współczuję.
Trzeba uczyć się godzić,
z tym, że wciąż ktoś odchodzi!
Pozdrawiam!
Dziękuję za dobre słowo... Ciężko mi się pozbierać, oj
ciężko
Piękny, mądrze napisany wiersz. Śmierć smutny temat,
lecz nieunikniony.
Życzę ukojenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Ile by nie trwało życie, to zawsze zbyt szybko mija.
Zawsze zbyt wcześnie śmierć zabiera, bo nigdy na nią
nie jesteśmy tak naprawdę przygotowani.
kiedyś wszyscy pójdziemy tą drogą - ostatnią....
pozdrawiam;-)
Pomilcze...pozdrawiam
Nostalgicznie o przemijaniu +)
Wierzmy, że jest jej lepiej tam, gdzie się znajduje.