Droga do słońca
wszystkie marzenia biegną przed siebie
zmierzając ku mrocznemu zachodowi
kolejny krok w drodze do wieczności
i choć najbardziej pragniesz zmian
zadowalasz się zimową chandrą
rezygnujesz z życia pełnią wiosny
każdy płomień musi zagasić swój żar
każda złota jesień kiedyś dobiega końca
każdy blask światła za chwilę się wypala
więc nie pozwól by wraz z końcem lata
na zawsze przepadł najcieplejszy dzień
słońce samo ciebie nie znajdzie
autor
sisy89
Dodano: 2011-07-24 12:35:52
Ten wiersz przeczytano 1425 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Pory roku zmierzające ku zachodowi słońca … sugerują,
że mimo pragnienia zmian, często ludzie godzą się z
trudnościami i chandrą, rezygnując z pełni życia.
Zakończenie wiersza przypomina o nietrwałości chwil i
potrzebie pielęgnowania ciepłych, szczególnych
momentów.
(+)
molica
anna
Dziękuję za refleksje :)
trzeba dbać o tę miłość, a żadna pora roku nie będzie
przeszkodą.
Witaj,
doskonała rada.
Na wszystkie troski i smutki do nas bez pytania
wstępujące...
Zawsze do słońca iść.
Pozdrawiam niedzielnie z /+/ i uśmiechem.
Sotek
Też tak myślę :)
Myślę, że kiedy w sercach miłość to nawet zima staje
się latem.
zyka
wolnyduch
Bardzo dziękuję za zajrzenie do archiwum i komentarz
:)
Pięknego wieczoru :)
Tak, to prawda, że warto zatrzymać ważne dla nas
chwile, bo one szybko przemijają, pozdrawiam
wieczornie, z podobaniem dla wiersza, Joasiu :)
Bardzo wyraziste oddanie osobistych uczuć.:-))
Miło mi, dziękuję :)
zachwycona wierszem
pozdrawiam serdecznie
JoViSkA, Kazimierz Surzyn - dziękuję za odwiedziny,
pozdrawiam :)
Śliczna melancholia, pozdrawiam ciepło.
Ty też masz własną drogę do słońca :)) pozdrawiam
cieplutko sisy :*:)
Dziękuję beano :)