Drogi, przyjacielu drogi.

Wszyscy stąpamy po jakichś drogach i niestety
zatrważająca większość idzie pod prąd i to na dodatek
po drodze szczelnie zaminowanej przeszłością i
przyszłością zapominając, że liczy się tu i teraz, a
RAJ możemy sobie stworzyć sami. Z tego RAJU który mamy
otrzymać za cierpienia ziemskie jeszcze nikt nie
wrócił więc czy to naprawdę takie trudne pojąć, że nam
od dawien dawna wodę z mózgu robią jakimś utopijnym
EDENEM ...

Niekiedy są ostre kamienie,jak się idzie boso,to ranią
mocno.Wiem coś o tym.Pozdrawiam.

oby przyjaciel wysłuchał i wybrał tę najlepszą z dróg

Droga razem z przyjacielem jest najpiękniejszą drogą
jaką znam. Serdecznie pozdrawiam.

Dobry wiersz. Przypomniałaś mi jak jeździliśmy z żoną
na sylwestra parę lat w rodzinne strony. To były lata
osiemdziesiąte. Czym się dało , stopem, pieszo aby do
celu, nawet lądowaliśmy Syreną w stawie, bo chcieliśmy
na skróty, ech to były czasy. Dziękuje za ten wiersz,
odżyły wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie

Każda droga prowadzi do Boga i każda wielką tajemnicą
przeznaczenia, pozdrawiam:)

ciekawa nauka zawarta w wierszu. wyjaśnienie jak to
bywa w życiu, jakie są wybory, co może się zdarzyć. i
to, że ktoś czeka i wygląda, to mnie najbardziej
wzrusza

Kazda droga jest dobra, byle prowadzi do celu...
Pozdrawiam.

Wskaże ci twoją drogę
Poprowadzić cię mogę...

I słusznie trzeba jedna wybrać dobry pomysł.

Droga-drogi,ładnie się przeplata.:)

Nie kocham się w wierszach wolnych, ale twój
przeczytałem z przyjemnością.

bardzo ciekawy pomysl:)wiersz w porzadku!

Nie każda droga prowadzi do szczęścia jak i do Boga.
Wiersz OK!

Ciekawie wyszło z tym homonimem - drogi :)