Druga strona księżyca
A czy byłeś już na księżycu
Ale na tej jego drugiej stronie
Tej gdzie każda panna o jasnym licu
Śmiałą kokardę ma na ogonie
Ja tam trafiłem może przypadkiem
A może błądząc gdzieś po manowcach
I z wielkim smakiem z calutkim stadkiem
Dość ciekawego zjadłem makowca
A później były różne napitki
Pewnie herbata mleko lub kawa
I w końcu wyszło że te kobitki
Te z kokardami to fajna sprawa
Więc Tobie radzę nie mów nikomu
I odwiedź księżyc tą drugą stronę
Ale pamiętaj by wtedy w domu
Swą bez kokardy zostawić żonę
12.12.2017 g. 22;30
Komentarze (10)
fajnie, z księżycowym polotem
:)fsjnie
Pozdrawiam:)
Nowa opowieść miecha, który zabiera nas w swój świat
marzeń. Godne polecenia.
Zapamiętam
Na wesoło i tak trzymać. Wiersz taki fajny z na nocną
porę pozdrawiam;)
Zachęcająco, może wejść w zwyczaj,
podróż na drugą stronę księżyca!
Pozdrawiam!
bardzo ciekawa to twoja druga strona księżyca (widzę
że wcale nie taka ciemna) -pozdrawiam serdecznie :)
A jak tam z facetami? Masz jakieś przecieki? :) :)
Podoba mi się
Dobrej nocy :*)
fajnie "Panie Twardowski" :)
Pozdrawiam :)
przyjemnie się czyta pozdrawiam