Drżący kącik ust
Niepostrzeżenie
zasiałeś zboże miłości w piersi,
wybujało w snach.
Płynę teraz rzeką miłowania
roztopiona miękkim dotykiem
parzących warg.
Kiedy oczy jarzą w ciemnościach
jak ziemia pachnę
kwitnącymi drzewami.
W ciągłym niedosycie
dajesz to czego łaknę
loty w nieskończoność
w migotliwym pyłkach
sypiacych się gwiazd.
I tak niewinnie szepczesz,
że kochasz
drżący, prawy kącik ust.
autor
Biala dama
Dodano: 2009-06-04 00:02:11
Ten wiersz przeczytano 805 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo ładny romantyczny wiersz.
Pozdrawiam.
delikatne słowa zatrzymane w kacikach uat...magia i
ciepło mogocace swiatełko romantyzmu i miłosc....brawo
za klimat wiersza.......pozdrawiam...
Dopatrywałbym sie tutaj delikatnego zabarwienia
erotycznego.Choć słowa dobrane sa bardzo subtelnie i
z wielkim wyważeniem. Madrość życiowa, ostroznie
stawiane kroki- sprawiają głębszy sens w pojmowaniu
rzeczywistości na płaszczyznie kobiecego zaangazowania
erotycznego.
Bardzo ładny i romantyczny Pozdrawiam
Delikatnie splatasz słowa. Śliczny wiersz.
Piękny dobór słów, delikatny wiersz a niesie tak dużo
w sobie.
Dzisiaj tylko uśmiech zostawiam :)) pozdrawiam
piękne słowa na dobranoc, aż warto je czytać, cudownie
napisane aż pewnie przez nie jednych nie zapomniane,
wielki plus dla wiersza tego, pozdrawiam
prawy kącik ust drży? - to znak ,że lewa półkula sobie
kpi, w tłumionym śmiechu