Drzewo
rosłam powoli samotnie
jak drzewo
korzeniami głęgoko sięgałam w glebę
lecz ciągle byłam w cieniu
bezsilna gdy gałęzie mi podcinano
bezradna na ludzką złość i gniew
stałam cicho bez słowa
tylko liście jak łzy
spadały wokoło
byłam jak drzewo
co rośnie wieki
i nie krzywdzi nikogo
dziś konarami sięgam gwiazd
autor
Jasmina
Dodano: 2006-06-30 06:59:45
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.