Drzewo tęsknoty
myśli spragnione po niebie gonią
znów obsiadają drzewo tęsknoty
ono wyrasta nad serca tonią
tam gdzie się łączą miłości sploty
znów obsiadają drzewo tęsknoty
smutki skrzydlate w duszy cumują
tam gdzie się łączą miłości sploty
serce boleścią hojnie częstują
smutki skrzydlate w duszy cumują
stateczki morzem łez otoczone
serce boleścią hojnie częstują
nadziei żaglem maszty zdobione
stateczki morzem łez otoczone
miejsca szukają chwili wytchnienia
nadziei żaglem maszty zdobione
pragną spokoju i wyciszenia
miejsca szukają chwili wytchnienia
zbyt długo już trwa gorzka wędrówka
pragną spokoju i wyciszenia
bo w żal opływa moja stalówka
zbyt długo już trwa gorzka wędrówka
niech wreszcie słońce złote zaświeci
bo w żal opływa moja stalówka
trochę radości może los rzuci
niech wreszcie słońce złote zaświeci
ziarno miłości wzejdzie promienne
trochę radości może los rzuci
okruchy szczęścia jakże zbawienne
ziarno miłości wzejdzie promienne
ono wyrasta nad serca tonią
okruchy szczęścia jakże zbawienne
myśli spragnione po niebie gonią
Komentarze (49)
Stello-Jagódko bronislawo.piasecka PLUSZ 50 bardzo
dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
super przekazu forma
i treść wyborna...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne pantum Aniołku. Pozdrawiam serdeczne.
ladne, refleksyjne , pantum :)