drzwi
narysowałam deszcz
który ciebie wypłakał
wiatr który ciebie przywiał
ręce które rozebrały mnie do krwi
ostatniej
i drzwi
koniecznie drzwi
które zamykam by uwierzyć
że wcale nas za nimi nie było
narysowałam deszcz
który ciebie wypłakał
wiatr który ciebie przywiał
ręce które rozebrały mnie do krwi
ostatniej
i drzwi
koniecznie drzwi
które zamykam by uwierzyć
że wcale nas za nimi nie było
Komentarze (3)
w tym wierszu urzekly mnie wlasnie te drzwi, ktore
znacza tak wiele...........
bardzo interesujące metafory - wiersz smutny w
odbiorze z niedopowiedzeniami na zakończenie.
Smutne to, kiedy z niewielu wersów płynie tyle
goryczy, ładnie przekazanej zresztą.