Duma
Zauroczony swym rozumem,
oraz porządnym wykształceniem,
pragnąłem poznać ludzką dumę,
jakie też w życiu ma znaczenie.
Brałem za przykład własne dzieje,
koleje losu, co czas traci,
widziałem, bowiem jak się śmieje,
jak poniewierać chce współbraci.
Bolała pamięć wyniszczona,
bolały razy zadawane,
bo nieprzychylna życia strona,
ciągle jątrzyła krwawą ranę.
Ale zdarzały się też chwile,
które cieszyły krótką chwałę,
nie pozwoliły tonąc w pyle,
wyrażać myśli nadto śmiałe.
Duma wzrastała z pożądaniem,
zbierało się już na wymioty,
gdy ktoś mi mówił, jesteś draniem,
po co potrzebne ci kłopoty.
Ja nie wiedziałem pychą pchany,
że już obrałem fałszu drogę.
Ja nie wiedziałem pychą gnany,
że więcej zdziałać już nie mogę.
Zauroczony swym rozumem,
Postępowałem jak idiota.
Pragnąłem poznać własną dumę,
Poznałem jednak, co sromota…
Komentarze (3)
Porażka czyni nas silniejszymi.Pozdrawiam
Cóż... Uczymy się na błędach.
Pozdrawiam:))
Mam nadzieję, że porażkę, zniosłeś z dumą:):):)
Twój wiersz, skrojony na wiele ramion, które z "Dumą",
wysoko noszą głowy, aby dodać sobie
Jego-Wysokości, no i może wzrostu:)