Dusza w Róży zaklęta
Zasadziłem w ogrodzie kwiat róży
Uwielbiam róże
Piękne to kwiaty lecz dumne
egocentryczne
Tak mówią
Pilnować ich trzeba każdego dnia
doglądać
Tak to prawda
Są również zamknięte w sobie
skryte oddają się jednej osobie
Bywałem u niej kiedy tylko mogłem
każdą chwilę oddałem
słuchałem uważnie pielęgnowałem
Tak jak ja ją ona mnie słuchała
a z każdym ze smutku mojego
strzępkiem dyszy rozbitym
nowy kwiat ku niebu wypuszczała
Z jednej wyrosły setki może tysiące
w każdej z nich cząstka duszy zaklęta
nawet najmniejszy kawałek
bronią róż kolce
tak jak rodzic broni pisklęta
Posiadam tylko ten ogród pełen róż
lecz oddam Tobie je wszystkie
bo dusza moja w nich cała zamknięta już
Kiedy przyjdzie cała wena na jego miejsce napiszę nowy, niestety dziś przyszła tylko jej część ale też nie mogłem jej zostawić i oto co wyszło
Komentarze (6)
I tak ślicznie napisałeś...:)
Wymowny wiersz.
Dzięki Sławomirze za pozytywną opinię. Na pewno przy
wolej chwili skorzystam z zaproszenia :)
Rozumiem, że rozmawiasz z kwiatami.
Kwiaty i rośliny, które wystawione są pozytywnym
uczuciom hodowcy do nich skierowanych lepiej rosną.
Ciekawy wiersz. +
Pozdrawiam i zapraszam do rewizyty. :)
Anno to pytanie do osoby zawartej w tekście ;) Możliwe
że gdzieś jeszcze nawiążę do tego aczkolwiek głowy nie
daję :D
może czas już otworzyć się (na inne kwiaty i ludzi?).