Dwa Anioły
W ramionach Twoich czułem cieplo,
W jej lód,który w nieludzki sposób
ogrzewa.
Ty całując prowadziłaś do bram nieba,
On muskając ustami…pisac nie
trzeba.
Dusza spiewała z radości na Twój widok,
Na jej dech w piersiach zapiera.
Ty idac budziłaś kwiaty ze snu,
Z nią zasypiają drzewa.
Twoje spojrzenie zwracalo życie
Jej tylko jedno na zawsze odbiera.
Dwa Anioly , dwa spojrzenia
Kazda z was już bez imienia?
autor
wall
Dodano: 2005-02-22 13:39:09
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.