Dwa oblicza..Dwa....
Brzydzę się sobą,
Nieczysta za dnia,
Oszukuje życie,
Doklejam uczucia...
By przez chwile czuć się dobra...
Mieć Jasne kosmyki i skrzydła upierzone,
Spojrzeniem błyszczeć jak pochodnia...
Zamykam oczy widzę jak kroczę po zielonej
łące z uśmiechem na ustach...
Ja - Czarna za dnia z duszą diabła w
sercu
Ciągle zadając rany, czuje zapach wiosennej
bryzy...
Brzydzę się Ciebie spojrzenie moje,
Nieczysta duszo i myśli chore.
Córka Diabla...
Sobą być muśże
W oczach nienawiść
Nie jedną jeszcze skrzywdzi dusze...
" Widziałeś nadzieje w moich oczach... jedna chwila, jedna zapałka...spalona miłość"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.