Dwa światy i wiatr
Wiatr bije po twarzy.
Dobrze, że nie po kieszeni?
Skoro tak uważasz…
Rzuć te rachunki do cholery!
Chodź do mnie!
Popatrz świat zwariował.
Mieni się, świeci, pulsuje.
Tak, Ty tego nie czujesz.
Koszule z pralni nieodebrane…
autor
małgorzatak-m
Dodano: 2010-05-01 20:29:51
Ten wiersz przeczytano 908 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
przez rutynę codzienności zapominamy o przyjemności
czerpanej z fragmętów świata...
dwa światy jeden wirtualny a drugi realny, trzeba je
umieć połączyć, pogodzić.
Bywają takie sytuacje, zastanawiam się wtedy z czego
to wynika... co tak naprawdę(!) jest tego przyczyną?
Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się to starcie dwóch światów. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
kiedy tylko rachunki łaczą trudno się żyje a i miłość
z czasem w takim układzie umiera - dlatego warto
rzucić rachunki w kąt( i tak nie uciekną) i się
poprzytulać - cieplutko pozdrawiam
Starajmy się dostrzegać oba istniejące światy...cóż
począć?...Pozdrawiam.
My swoje, a wiatr swoje piosenki gra, lepiej żeby w
koszulach na sznurze.
..żeby osoby bliskie pomogły odrobinę, byłoby łatwiej
przeżywać kolejne podmuchy wiatru...
czasem trzeba rzucic wszystko..i zatopic się w
wir.....jak dzieci:)
I tak bywa, jeden o chlebie, a drugi o niebie... może
i ze mną tak było... sama już nie wiem.. z serca
dziękuję i cieplutko pozdrawiam :)
dwa swiaty...ten wymarzony i ten realny...
W biegu całe życie razem a osobno, przez te rachunki i
inne zmartwienia, nigdy czasu dla siebie! Tak - rzuć
te rachunki i przytul.
Tak czas na spacery i uniesienia wiosenne, trzeba
pogodzić pracę, obowiązki i chwilę dla siebie.
Pozdrawiam
Odmienności się przyciągają, może to dobrze i
dzięki temu świat istnieje;)
Uśmiecham się, trafnie oddałaś sytuację - często tak
właśnie czuje. Pozdrawiam:)
najważniejsze by nadawać na tych samych falach- wtedy
świat jest jednością... pozdrawiam...