dwie garście srebników
Ostatni raz, gdy słowa ckliwe,
swoją wyrażą już łagodność.
Przecież wciąż wszystko jest możliwe,
wystarczy, że otworzę okno.
Ostatnia rzecz, której nie zrobię,
choćbym miał przeszyć się do szpiku,
przeliczyć wartość jaką w sobie,
mogą dwie garście mieć srebników.
Ostania droga, która wiedzie
przez pamięć tych, którzy zostaną.
chcę, choćby nawet w wielkiej biedzie,
z czystym sumieniem wstawać rano.
autor
return
Dodano: 2012-11-06 10:32:27
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Ostatnia rzecz, której nie zrobię,
choć miałbym przeszyć się do szpiku,
przeliczyć, jaką może mieć w sobie
wartość, dwóch garści srebrników.
Kombinowałam, bo coś mi nie pasowało.
Przepraszam i pozdrawiam:))
Życiowy wiersz pełen wartości. Czyste sumienie nie ma
ceny i jest wartością najwyższą. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Przesłanie w sam raz na dzisiejsze czasy:)) Czytam
returnie z wielką przyjemnością. Pozdrawiam.
Cóż dodać?
Pozdrawiam.
Jakże ważne jest aby mieć czyste sumienie :)
tak, to jest więcej warte niż całe góry złota...
Trudno czasem pojąć że w najwyższej cenie,
jest pogoda ducha i czyste sumienie!
Pozdrawiam!
rano kawa i czyste sumienie
rośnie nam super nowe pokolenie
wiekowo różne, lecz wszyscy chcą
być jak Zawisza, bez skazy
Pozdrawiam serdecznie
Ladnie wyrazone mysli:)Pozdrawiam.
czyste sumienie mieć i chodzić z podniesioną głową:)
pozdrawiam.
Przepiękny wiersz i taki mądry - cieplutko więc
pozdrawiam!
Czyste sumienie, to nie lexus, powinno być sprawą
naturalną...
Wierność sobie ,ideałom,brawo ,ładnie wyrażone myśli
Ładnie jak zawsze. Zamiast "budzić" czytam sobie
"wstawać" w ostatnim wersie. Miłego dnia.
...myślę że większość z nas jest tego samego zdania...