Dwie twarze
Wielu ludzi chce być kimś innym,
Krocząc po trupach w fałszu masce.
Wchodzą w czyjeś życie podmuchem zimnym,
Udając przyjaciół za plecami nie ma mowy o
łasce.
Jedni dla pieniędzy, kolejni z
zazdrości,
Są gotowi na wszystko by zniszczyć Twój
dorobek.
Z ich oczu bije posępny brak ludzkiej
litości,
Poczują zaufanie i zaczynają kopać Ci
psychiczny nagrobek.
Żeby tego uniknąć nie ufaj każdemu od
razu...
Mówiąc przyjaciel używa on tylko fałszywego
lica wyrazu...
Komentarze (2)
tresc utworu bardzo celna w naszych czasach wielu
ludzi nosi maski fałszu w oczy sie smieja a za plecami
wbijaja nóż.... swietna robota...
czysta prawda, niestety tak to jest na tym świecie.
Wiersz bardzo mi się podoba, brawo!