Dwunasty kwietnia
Dla K.M
pamiętam dokładnie
pierwsze spotkanie
pocałunek na pożegnanie
przyjacielski i miły
sprawił że się zadurzyłam
piętnaście wiosen miałam
młodym sercem polubiłam
kilka spotkań
rozmów ,tańców
przyjaźń rozkwitła
szkoły czas
niepostrzeżenie minął
a z nim moje zauroczenie
długie lata
nic nie wiedzieliśmy o sobie
tak już bywa
drogi życia biegły obok
dziś dotarła wiadomość
walczysz o życie
a ja
mogę się tylko modlić
Komentarze (48)
oj smutno u Ciebie Jaguś ale tak też w życiu bywa
Pozdrawiam serdecznie :)
no cóż takie to nasze życie ze nieraz tylko modlitwa
nam zostaje...
pozdrawiam pięknie...
Smutny i poruszający wiersz. Pozdrawiam serdecznie