DYLEMAT
Mądrość, co ja teraz zrobić mam?
Za odpowiedź wiele ci ja dam.
Każdy kto posiadł cię choć trochę,
wie, że i tak jesteśmy prochem.
Ale proch ten ma rozum, serce,
Które są w odwiecznej męce.
Każde myśli w inną stronę,
Jak nad całem mieć koronę.
Serce widzi, chce, porząda.
Jest jak ogień w narządach.
Nie jest cicho- głośno krzyczy,
Prawie puszczam je ze smyczy.
Lecz tu nagle rozum wkracza
I złe myśli wręcz wypacza,
Niczym kamienna powłaka,
Niedostępna i szeroka.
Rozum myśli, serce czuje.
Czy się miłość ukształtuje?
Jeśli będą we współgraniu...
...nie skończy się na kochaniu.
1zloty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.