Dziady
Z zaświatów przychodzą do mnie
listy. Bo kto może wysyłać
listy, jeśli nie staroświeccy
zmarli?
Pochyłym pismem czytam, że
w 1932 nie starczało na chleb,
a co dopiero na buty. Że
narobiło się dziadów proszalnych.
Zza mojego świata przychodzą do mnie
smsy. Bo kto może wysyłać
smsy, jeśli nie tamci
inni?
Równo brukowanymi literami czytam, że
na mnie czekają, zapraszają na
atrakcje jakich jeszcze nie widziałem.
Że auta, miliony, pełen odlot.
Wkładam garnitur.
Wychodzę po prośbie.
Komentarze (4)
Dobry :)) Pozdrawiam :))
Mocno i prawdziwie, to już było, zmieniają się tylko
rekwizyty. Ciepło pozdrawiam.
Masz rację honor i duma to jest najważniejsze.Nie
hańbą prosić gdy brakuje ale hańbą sprzedać się za
faryzeuszowe srebrniki :(
świetne przeniesienie i kontrast, bo tak naprawdę
przecież nic się nie zmienia