Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dzieci niechciane

Ojcze nasz któryś jest
Pan Bóg tylko jeden wie
Zdrowaś matko? Łaskiś pełna
Lecz nie dla mnie, to rzecz pewna

Przygarnęła mnie ulica
Już mnie bezmiar jej zachwyca
Uczy mnie i wychowuje
I do życia przygotuje

Zaufanie może zgubić
Tylko silnych będą lubić
Ile wydrzesz będzie twoje
Zawsze musisz dbać o swoje

Miłość owszem może kiedyś
Bo napytasz sobie biedy
Jeśli nie chcesz zostać na dnie
To bądź twardy bo przepadniesz

Mamo! Tato! Czy słyszycie ?
Idę z trudem sam przez życie
A wam życzę w głębi duszy
Byście wpadli w dół po uszy



autor

merc

Dodano: 2019-07-14 09:24:53
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

karmarg karmarg

wymowny życiowy przekaz ...
pozdrawiam:-)

krzychno krzychno

Witaj merc:)

Ciekawi mnie jak po latach wpłynie na dzieci
teraźniejsze 500+ :)

Pozdrawiam:)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Jak dużo niechcianych dzieci ma podobne spojrzenie na
życie, otaczający świat i na bezdusznych rodziców. A
Bóg? Chyba ma ważniejsze problemy na głowie.
Ofiarował nam ciut rozumu, jak go wykorzystamy to już
nasza sprawa.
Dobry, smutny wiersz. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Trzeba przyznać, że w wielu przypadkach są winni
rodzice temu, że ich dziecko znalazło się "na ulicy" i
/między innymi/ o tym mówi Twój wiersz.
Miłej niedzieli.

merc merc

To nie jest autobiograficzny wiersz. Pozdrawiam
wszystkich czytelników

yamCito yamCito

powiedziałbym Amen....lecz najpierw spytam czemu tak
źle Rodzicom życzysz ?

JagaJesienna JagaJesienna

smutna rzeczywistość dzieci ulicy...
pozdrawiam:)

krzemanka krzemanka

Wymowny przekaz, z pozycji dziecka ulicy.
Msz warto byłoby popracować nad formą; mam na myśli
poszukanie ciekawszych rymów niż "zgubić - lubić"
"twoje - swoje".
Czy w przedostatniej strofie nie miało być "bo
napytasz" zamiast "napykasz"? Miłej niedzieli:)

Maciek.J Maciek.J

wstrząsający bardzo wiersz ale niestety prawdziwy

anna anna

czasem jest to wybór, zły wybór, a nie brak miłości.
Wiem coś o tym.

Ossa77 Ossa77

Tu w 9 wersie mi zgrzyta:
„...Zaufanie może zgubić...” — kto/co może te zaufanie
zgubić. Skoro wszystko przed jest ujęte ogólników,
czytam sobie:
„...Zaufanie można zgubić...”
z pięty nie tył rozgoryczenie przemawia, ile
małostkowość u pamiętliwość — taki brzydki odruch...

Marek Żak Marek Żak

Porażające. Gratuluję bo są emocje i rzeczywistość i w
ogóle świetne. Pozdr. M.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »