Dziecinko...
Któż cię przygarnie droga dziecinko?
Matka wyrwała cię z serca.
Marzenia o błogim życiu z rodzinką,
Zniweczył lekarz-morderca.
Któż ukoi twój ból , utuli w rozpaczy?
O, biedna kruszyno rozdarta!
Nigdy więcej ciebie nikt nie zobaczy,
Chociaż jesteś tak wiele warta.
Kiedyś na pewno się spotkamy,
Gdy Miłość ogarnie nasze dusze.
Schronisz się u Niebieskiej Mamy
I zapomnisz, jakie przeszłaś katusze.
Do zobaczenia……….
autor
N21
Dodano: 2014-08-01 01:58:02
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dotyczy młodych kobiet, które chcą być matkami.
Ponadto jest to sprawa ich sumienia. Warto o tym pisać
i rozmawiać. Pozdrawiam:)
jeden sprzeniewierzy
inny płód pomyli
choć sumienie każdy ma
tak też wolny wybór
przez nie narzucanie praw
w których się je łamie w:)
podzielam zdanie tańczącej z wiatrem
pozdrawiam:)
Smutny temat i refleksja warta zastanowienia...
Pozdrawiam