Dzięki mym wierszom nie skaczę...
Odkryłem świat, który mi pomógł,
Mam ufać wierszom, czy ufać Bogu?,
Tylko w tym świecie wciąż łapię oddech.
Co najdziwniejsze świat ten odkryłem,
Przez mój ból, przez te złe chwile,
Przez ból do miejsca, które jest domem.
Pisząc o strachu zamykam się przed nim,
Przynajmniej na chwilę, wiersz - chleb
powszedni,
Świat ten pomaga przetrwać najgorsze,
Tutaj czuję, że wiele mogę.
Otok wierszy przysłania świat drugi,
Ten rzeczywisty, ten, który brudzi.
Czy mam jakiś talent? Wciąż powątpiewam,
Lecz mi talentu wcale nie trzeba,
To mi pozwala uciec bez kosztów,
Dzięki mym wierszom nie skaczę z mostu.
Komentarze (3)
pisanie wierszy jest wentylem bezpieczeństwa....Dzięki
mym wierszom nie skaczę z mostu.
przyciągnoł mnie tytuł i mimo że powiało smutkiem to
gdzieś już jest ta iskra swiatełko nadziei trzeba
chcieć a napewno poradzisz sobie .
Piękny wiersz,choć bardzo smutny,ale napisany szczerze
z serca!Moim zdaniem masz talent;)Pisanie wierszy daje
wiele,przelewamy na nie własne odczucia,są
odzwierciedleniem naszego stanu ducha,więc pisz
dalej,skoro to Ci pomaga!!!Powodzenia i pozdrawiam