Dzień dobry
Dobranoc,niech serca bicie
Ukołysze zmartwione twe życie
Może przyśni Tobie się
Zamglony mej postaci cień...
Dobranoc,może przyjdzie kościej
I czerwienią splami pościel
Z kosą w ręku i brzytwą
Ze śmierci mową zanikłą
Dobranoc jeszcze przyjdzie ranek
Zbudzi miłości serce zaspane
I zapali się o oku iskierka
Wyleje krwawego świtu manierka
Dobranoc, zamknij już powieki
Spójrz na błyszczące nieba ćwieki
Jak spada w dół wielki wóz
Jak na szybie maluje coś mróz
Dobranoc, przecież jeszcze wrócę
I koszmary o głowę skrócę
Wrócę tu jutro rano...
By móc wieczorem powiedzieć dobranoc...
Dla Żwirka i Muchomorka... 12 XI'07
Komentarze (1)
Niezłe! Już o samego tytułu oryginalnie. Brawo za
wyobrażnię. Wiersz ciekawy i w całości godny
polecenia. Pozdrawiam.