Dzień, który rozsypał się w palcach
Niesamowite światło układa się za oknem.
Całe w złocie i purpurze, kształtem
przypomina
tajemnicze ludzkie kontury.
Oświetla pokój, stare meble ukryte w
półmroku,
nieruchomą postać w głębokim fotelu.
Ona już wie,
że jasne źródło rozumu nie rozbije
ciemności.
Zamyka księgę i odchodzi z lampą w
dłoni,
by roztopić się w cieniu.
Prawdziwy świat odnajdzie poza domem.
autor
kikimora
Dodano: 2022-06-23 23:07:34
Ten wiersz przeczytano 1355 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Zagadkowość wciagająca,ciekawy wiersz. Wrócę do niego
z pewnością.
Zaiste świetne pisanie.
Lubię takie klimaty w wierszu
Bardzo się podoba
Pozdrawiam serdecznie
:)
Od tytuł, aż po puentę fantastycznie :)
Bardzo refleksyjnie, w przekazie wiersza, podoba się.
Pozdrawiam,;)
na tak :)
pozdrawiam :)
Intrygujący bardzo poetycki tytuł, przyciągnął uwagę.
Witam na portalu - tajemnicze wkroczenie. Nie wiem czy
rozgryzę tę smakowitą baryłkę w bombonierce.
Niewykły, pełen tajemniczości wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz
Pozdrawiam:)
Nie spodziewałam się tylu ciekawych i miłych
komentarzy - dziękuję najpiękniej.
Bardzo interesująco napisane.
Lidio, pamiętam - poznaję i miło mi pobyć w
sąsiedztwie.
bardzo oryginalna forma zapisu jak na wiersz
Witaj :)
Piękny, niezwykły wiersz, zatrzymuje klimatem.
Pozdrawiam serdecznie :)