dziewczyna i kasztany
chciałam zdjąć szron z twoich skroni
ale dłonie mam zimne
usta pelne wersów
tak oszukuje się głód
pierwszy przymrozek tej jesieni
mogłabym skłamać
że był ktoś przed tobą
większy ważniejszy
mogłabym ale tylko milczę
do nastroszonych ptaków
drzew gubiących liście
do siebie milczę
żeby usłyszeć gdy zawołasz
przyjdź
ogrzej mnie
wspomnieniem ciepła rozerwij mgły
zachowaną gdzieś nicią babiego lata
przytwierdzone do oczu
Komentarze (6)
Piękny wiersz...
Wzruszylas, rozczulilas... ah.
Przepiekne wersy.
Pozdrawiam pozostajac pod urokiem. :)
Boguslaw
Kasztany w kolczastych mundurkach.
Piękny wiersz Poetko.
Cudna poezja. Spokojnej nocy :)
Peelka stęskniona za ciepłem, a mnie się wiersz
skojarzył z J. Brelem
i z M. Bajorem i piosenką
Ogrzej mnie, też piękną, jak i ten powyższy wiersz,
pozdrawiam serdecznie.
https://www.youtube.com/watch?v=u2Rk75wqMjo
Zabieram pierwsza zwrotkę. M