a dziś myślałem że pali sie świat
Dziś myślałem że pali się świat
w tych wszystkich wspomnieniach
przestałem namiętność doceniać
nie widzę już kolorów
wszystko jest szare i matowe
zimne oczy bez namiętności zerkają
ciała zimne bez miłości się sobie oddają
w jesienny wieczór chłodny bez blasku
odziani w czarny całun nocy
świece miłości w sercach się nie palą
tylko ręce zachłanne prowadzi ciekawość
dwie puste dusze jak wyschnięte studnie
w ciemnościach falują
w nadziei na deszcze
a dziś myślałem że pali się świat
a to tylko jesienny deszcz ...
Komentarze (4)
Trochę nietypowy erotyk wg mnie, w klimacie raczej
smutnym. Chyba masz literówkę w "sercach" w
jedenastym wersie. Pozdrawiam.
Ale jutro na nowo rozpal te świece.. niechaj będzie
romantycznie i zmysłowo.. Tego Tobie życzę..
Szkoda,że tak się zawiodłeś,a deszcz jesienny też może
być przyjemny,tylko zależy z kim
zmokniesz...Pozdrawiam serdecznie...
Zaskoczyłeś mnie swoim wierszem i powiem Ci, że to
nietuzinkowy erotyk taki inny...można tu rozpisywać
się ale nie o to chodzi mhmm czuć w nim ten klimat
który tak wspaniale udał się Tobie
przekazać...gratuluję i pozdrawiam serdecznie:)