* (dzisiaj - myślałam, że...)
dzisiaj – myślałam, że przyjdziesz
do mnie
ale twoje palce tak cicho
szepczą
jak listy w szufladzie
skryte
wczoraj chciałam ufać
uwierzyć
naiwna patrzyłam w
chmurę nieba
jeszcze dzisiaj strącałam ją
palcem wskazującym
do wieczora korygując słońce
własnymi farbami
wierzgało, niczym koń nieosiodłany
tryskał oranż
i burgund
kostki lodu obijają się teraz
o puste ściany szklanki
dzisiaj… widziałam twoją twarz
a twoja twarz
w granicach marzeń
ogrodzie botanicznym, który
podlałam obficie
więdnie
listy szurają jak podeszwy butów
którymi wyszłam na miasto
Komentarze (15)
... A w takim ogrodzie pachną już tylko schnące
pnącza...
Znakomity wiersz, pozdrawiam serdecznie, Marto :-)
Szukanie miłości tej co odeszła jest trudne do
ogarnięcia i przygnębia człowieka...tak to
opisałaś:)pozdrawiam+
Może być o miłości, albo oczekiwaniu na dowody
odręczne o tym, że Bóg jest :)
Pozdrawiam Marto :)
Ja tylko powiem- podoba się:)
Pozdrawiam
okruchy
miłość uskrzydla, a po niej zostają (jeśli zostają)
tylko pamiątki.
Witaj
Marto dawno ciebie nie czytałem
zatrzymujesz na dłużej
pozdrawiam
Marto! - coraz bardzie przekonuję się ,ze Twoja poezja
jest wielka: czasem na płaszczyżnie przekazow trudnych
do przeniknięcia dla prostej akceptacji. Kiey zechcesz
przemowić do nas - na "naszych" plaszczyznach - wtedy
nam łatwiej... - nie tylko zauwazyć, ale także
zachwycić się tafnością uniwersalna i docenić.
Znakomity wiersz. Nie wątpilem, ze jesteś ze wspolnej
nam gliny:jednak Ty - pokazywalas nam jej nieznane
kolory, jakbyś mowila (a może ptała nas) że jesteś
rodzajowo inna.Pamiętam twoją refleksję pod ktorymś z
moich wierszy. - czy zmarnowaliśmy po 40 lat? - pisząc
wiersze.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj.
Niesamowity przekaz, pełen emocji, wiersz.
Szkoda, że miłość, która była, odeszła, czasem
wspomnienia, bolą.
Pozdrawiam serdecznie.:)
wzruszający wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Super melancholia, wzruszają piękne wersy, pozdrawiam
serdecznie.
Czyta się jak dobry scenariusz filmowy... Super!
Piękny tęskny wiersz. Listy przypominają nam
zdarzenia. Często tylko one pozostają. U mnie leżą
pięćdziesiąt lat. Boję się je czytać, by nie
przywracać wspomnień.Pozdrawiam serdecznie.
Smutne wersy. Skłaniają do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
Poruszające słowa pozdrawiam