Dziwny stan
Dziwny stan zawieszenia
beznadziejna martwa cisza,
fałszywe spojrzenia przyjaciół
dobijające kłamliwe słowa.
Na szybie odbity błyszczyk
piękne usta nieznajomej.
W serce wbiła mi coś
jakby róg pegaza,
powiedziała:
, A teraz ciesz się
dostałaś kawałek mnie '
Odeszła,
zabrała smutki i troski
naprawiła mój świat..
autor
pierwszy promyk
Dodano: 2007-11-01 12:23:35
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.