i zabij mnie trwogą
i zabij mnie trwogą
co wyżera piersi
znużone dotykiem
i tym, kto je pieści.
Dotknij mnie magią,
nie zmieniaj po prostu
niech moje serce
znów tchnie się wiosną.
Życzenia swej śmierci
wypowiedziane zbyt często
nie zasłużyłam na niebo
za dużo w nim pieśni
i źli pieniacze rozum zabrali
wszystkie wartości
i boli
do szpiku
kości.
autor
isia
Dodano: 2008-07-04 15:22:41
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
życie to nie wędrówka do grobu, a więc żyj, śmiej się,
płacz, ze słońca ciesz
Twój wiersz odbieram jako dramatyczny... Tak trudno
czasem żyć, ale przecież i słońce czasem swieci.
idź. daleko, przed siebie, gdzie słoneczne promienie
otulą Cię ramionami, i Ty sama trwogę zabijesz
Niepotrzebna trwoga, ani żaden płacz, Ty biegnij,
gdzie Zorza, bieli z dali Maszt