Egoizm na pół
On - włosy na żel,
wszędzie komórka.
Ona - wygląda,
jak jego córka.
On - trochę tęgi,
swe defekty nadrabia kasą.
Ona - z talią osy,
wciąż trzyma fason.
On - na tle sportowego wozu
metki prezentuje.
Ona - w markowych ubraniach,
najlepiej się czuję.
On - wciąz bale, bankiety, festiwale ...
Ona - coróż zmienia nocne lokale.
Zastanawiasz się, co ich połączyło...
On - chyba uczucie
Ona - tego nigdy nie było !!!
On - no to jej uroda z okładki,
Ona - napewno moje niekończące się wydatki
...
On (mimo wszystko) się cieszy,
bo przy jego boku
wyrobiona "Barbi" dotrzymuje kroku !!!
PS ... no cóż miłość nie jedno ma imię ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.