Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ellen

Skończyła mówić
i złożyła dłonie
na kształt obłoczka.
Wsłuchana w miękkość
jej słów, runęłam
piaszczystym pałacem
na śnieg.
Jak gdyby nic,
nigdy.
Przetarła suchym palcem
zamokły zielony płaszcz
i odeszła,
zostawiając mnie
mglistą,
rozpękłą na pół,
w bezczyśćcu.

Dodano: 2007-02-21 22:33:28
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »