empirycznie
[jak większość moich tekstów. i ten jest tekstem (fragmentem) piosenki]
...może kiedyś (jeśli Bóg da),
z rozsypanych klocków poskładam świat.
może kiedyś nauczę się brać
szczęście na kredyt nie kalkulując
strat.
może kiedyś odejdzie precz strach
po tym co było, co może się stać.
dzisiaj przykleję uśmiech na twarz,
przedstawienie czas zacząć.
tytuł: pozorów gra...
brzmi sobie tak :) https://www.youtube.com/watch?v=1fOchYv_ljg
Komentarze (21)
niesamowity tekst przeczytałam z uwagą
pozdrawiam serdecznie :)
Samo zycie:)
Dawno Cie u nas nie bylo, Krzysztof, fajnie, ze
jestes:)
gra pozorów...
zapowiada się ciekawie
gra pozorów...
zapowiada się ciekawie
-- gra pozorów, tak to jest z tym naszym życiem..
wieczorem zdejmujemy maski i gdy już nikt nie widzi,
przez chwilę jesteśmy sobą... // chyba każdy tak
ma //
-- miłego dnia
O kogo ja widzę :):) Witam serdecznie. wiersz później
przeczytam::)