Eol miłości
to nie była wichura, lecz kojąca bryza morska
Jesteś mym Eolem*
Muskasz me blade lica
Rumienię się
Kołyszesz mymi biodrami
Uczuwam słodkie zmęczenie
Czuję powiew na wargach chłodnych
Są tak gorące
Łaskoczesz me dłonie
Są tak rozgrzane
Miłości wiatrem
*Eol – bóg wiatrów
napisałam ten wiersz na lekcji:)
autor
HeavenLoverGirl
Dodano: 2005-12-02 19:06:34
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.