erekcjato bezcisnieniowe
powoli odchodząc układała myśli
i po kawałku odnajdywała siebie
nigdy dotąd tego nie robiła
i chociaż często płakała
nad rozlanym mlekiem
teraz musiała zrobić porządek w głowie
tym razem nie liczyła na przypadek
w mianowniku
bo sama dała mu wychodne
ale pomimo obojętności ciągle się oglądała
nie wierząc
że bez niej wszystko jest i będzie takie
same
przy zgaszonym świetle zastanawiała się
czy tej zimy
będzie jej lepiej
w nowej jesionce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.