erekcjato mistrza
Od najmłodszych lat kopałem,
kopiąc kunszt swój podziwiałem,
słyszałem będąc „na fali”:
- dobrze kopiesz, to się chwali!
Czy to słońce, czy też słota
(gorzej kopie się wśród błota),
ja swe serce w kop wkładałem,
ryłem nosem, lecz kopałem.
Miałem kumpla – pomocnika,
nie brała go atletyka,
kiedy tylko miał wezwanie
kopał, jak na zawołanie.
Inny kumpel stał na bramce,
skopał męża przy kochance,
aż go raz podkablowali,
że go z pracy wykopali.
Ja się nimi nie przejmuję
codziennie sobie trenuję,
bo to ma życiowa droga:
będę kopał, co sił w nogach
kolejny grób
Komentarze (36)
ZXofia255:) Miło:) Pozdrawiam:)
Fajne to, lekko się czyta i do końca nie wiadomo...
Pozdrawiam
Świetne:)
magda:) Cieszę się, że Cię zaskoczyłem. Dziękuję i
pozdrawiam:)
Baba Jaga:) W każdym zawodzie objawia się talent:)
Tutaj akurat mamy utalentowanego... kopacza grobów :P
Pozdrawiam :)
wpadłam
No- pełne zaskoczenie. Nie wpadlam na
rozwiazanie.Gratuluję.
Niezłe zaskoczenie już myślałam ,że objawia się talent
piłkarski a tu...:)Pozdrawiam:)
nureczka:) Ważne, żeby kopać, a nie... skopać
:)Pozdrawiam :):)
Skłaniałam się ku piłkarzowi, ale, jak to erekcjato -
zaskoczyło. No to dokopałeś :)
Pozdrawiam!
mariat:) Czyli... pełne zaskoczenie :) Dzięki za
odwiedziny i za komentarz:) Pozdrawiam :)
Udane, udane. Nie wpadłam, dopóki nie doszłam do
ostatniego wersu.
Haaaaaaa:))
Brrr:))
Miłego:)
tańcząca z wiatrem:)) Ten typ (erekcjato) tak ma :)
Wzajemnie pozdrawiam i milutkiego zayczę :)