erekcjato napoczęte...
Wyrzeźbiono mnie z początku,
dorastałem cicho w kątku,
żyłem, śniłem, uśmiechałem,
zmysłami świat odbierałem,
czułem, że tu jestem panem,
lecz nie wszystkim jest tak dane,
by dorosnąć, umrzeć godnie,
a że było niewygodnie,
więc pragnąłem światła, cienia,
moc radości i spełnienia
i gdy przyjdą starcze lata,
cicho odejść z tego świata.
Śmierć przeważnie kończy dzieło,
mnie to też nie ominęło,
lecz dlaczego nie zaznałem
co pragnąłem i kochałem?
Powiedz ojcze, powiedz mamo,
czemu leżę tuż przed bramą,
pośród tłumu, przy chodniku,
porzucony w niemym krzyku?
Gdybym żebrać mógł... O Boże!
Tu i Bóg mi nie pomoże
podrzucony w reklamówce
Komentarze (38)
Pozdrawiam:)
to ok:)pozdrawiam
LuKra47:)Nie opisywałem konkretnego przypadku...
Pisałem, o tragediach, które się zdarzają...
ostatni wers krzykiem wybrzmiał a ja wierzę, że Pan
usłyszy Twój krzyk :))
a konkretniej - o przywrócenie do życia...
ARABELA. Żebrać o życie... Pozdrawiam
żebrać o miłość ? za życia też to robimy , pozdrawiam
Sabina Gancarz. Pozdrawiam.
:(
pozdrawim
Baba Jaga:) To też cząstka rzeczywistości tego
świata... Pozdrawiam serdecznie :)
Przerażające i dramatyczne erekcjato,ale tez bardzo
prawdziwe.Pozdrawiam serdecznie:)
kazap:)Dzięki za przeczytanie i za komentarz.
Pozdrawiam
bardzo smutne erekcjato ale prawdziwe
pozdrawiam
tańcząca z wiatrem:) Dzięki za przeczytanie i za
komentarz. Pozdrawiam serdecznie :)
Turkusowa Anna::) I tak bywa...