EROTYK
Znam światło nocnej ciszy tła
Zasadzone od wewnątrz
Znam kolorowej tęczy port
Z kajutą na zewnątrz
Dotykam oderwania stóp
We śnie prawdziwości
Dotykam nie dotyku znów
W tonowej lekkości
Unoszę się ponad miastem złudzeń
Nieosiągalna obszarpaniom
Trwam 127 sekund w wieczności
Przychylna obłąkaniom
Jestem tez magikiem czasami
wchodząc w rozszerzone pole oka
Kurczę się do serca pulsami
I drżę szczęściem w podskokach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.