Erotyk z wiatrem
Jestem w parku,
Czekam z wiatrem na spotkanie,
słyszę szelest i cichutkie zawołanie,
jakby szmer traw, czy liści.
Tak, to nadchodzi wiatr,
wiatr kochanek poszumiście.
Czekam drżąca z biciem serca.
W myśli jestem już w ramionach,
jeszcze chwila a powiewem,
będę cała otulona.
Delikatny poszum
spłynął na mnie pieszczotami.
Rozwiał włosy i całując,
objął ciało gwałtownymi doznaniami
i porywa w wir nad parkiem, nad
chmurami.
Obejmuje mnie gorąco.
Czuję się w kolebce słońca.
Szczęście, rozkosz,
kochany, kochany.
Komentarze (7)
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze, bardzo to wiele
dla mnie znaczy. Ogromnie mnie to podbudowało.
Pozdrawiam wszystkich ciepło.
Zmysłowo to ujęłaś:)Rozbudzasz wyobraźnie czytelnika:)
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Świetny, zmysłowy i subtelny. Napisałam kiedyś o
randce w parku z zefirkiem. Lubię takie wiersze, jak
widać, z przyrodą też można pofiglować :)))) Miłego
dnia życzę.
zmysłowy erotyk i randka z wiatrem romantyczna
Pozdrawiam:))
no, czasem się spotyka taki powiew ciepłego wiaterku,
który potrafi tak muskać ciało jakby pieścił
erotycznie.....a tak żartem to jedna zaszła w ciążę
nie wiedząc z kim - mówią że z wiatru
Zmyslowy udany erotyk pozdrawiam
zmysłowy erotyk, a że z wiatrem to romantyczny:)
miłego dzionka