Estuarium
/życie spocznie na dnie butelki,
kiedy szczęście pozostanie szkieletem/
popatrz kochanie: świat zawirował
kręci się według psalmu,
wznosi niebo lecz gdy odpada kawałek
po kawałku
zamienia w herb. (zgadniesz?)
– on przebacza dając owoc
zabawia się z istnieniami. po czym karci
cienkim pejczem rozjaśniając ciemność
w oddali - rozbrzmiewa kolęda.
śnieg chwilowo przykrywa grzech,
a ty klęczysz – bo narodził się ten
który trzyma jarzmo w dłoni.
Komentarze (18)
dziękuję chłopcy:) pozdrawiam
wyraziste klimaty. Chyba trafia sie to w kazdej
generacji i epoce, że wyrażane są emocje o
wyjątkowości i ważności własnej egzystencji. Jakieś
nadprzyrodzone moce mają swoje interesy. Tu pognębią,
tam podrzucą kawałek raju, zbawią...i jakoś sie kręci
od pierwszego do końca miesiąca.
Czasem mam podobne wrażenie, jednak chcę wierzyć że
jest inaczej, świat - życie nie może być matrixsem...
:)
Ewo
Pozdrawiam serdecznie, ukłony