Fatum
Niedopowiedzeniem wiosna spochmurniała,
i choć pierwszą zieleń w metafory
wplata,
ich enigmatyczność jest nazbyt
zszarzała,
by marzeniom utkać z nich drogę do lata.
Każdy zmierzch z tęsknotą czeka na
poranek,
licząc, że się wreszcie przebudzi z
letargu,
lecz karty na jutro już dawno rozdane
i brak akceptacji dla jałowych targów.
Gdy fatum niczego nie ma do dodania,
a prognozy wieszczą dni coraz
zimniejsze,
czy da się skutecznie nadzieję osłaniać,
by zakwitła ciepłym, pozytywnym
wierszem?
- Jan Lech Kurek
Komentarze (50)
Da się:)
pięknie napisane
"by zakwitła ciepłym, pozytywnym wierszem?"...u Ciebie
zakwitla, pieknie:)
Pozdrawiam:)
Prognozy sprawdzają się w około 80 prcentach, zatem
wierz, że będzie cieplej.Piękny wiersz.
Nie należy wierzyć prognozom:-) Bardzo ładny,
rytmiczny wiersz:-) Pozdrawiam:-)